Aaaaa..............
Znalazłam mieszkanie. Piękne. Przestronne. Od razu chciałam w nim zamieszkać... Ciągle mam je przed oczami. Nawet widoki z okna.
Ale możemy dać za nie tylko określoną kwotę (szitttt zdolność kredytowa, która zmienia się jak w kalejdoskopie)...
A właściciele spodziewają się więcej. Do jutra mają się zastanowić nad naszą ofertą. Sprzedają to mieszkanie już półtora roku więc mam jakąś niewielką nadzieję...
Szlag....
Nic mi się nie chce.
Deszcz pada. Zimno. Źle.
Grunt, że macie zdolność kredytową, my póki co o kredycie możemy sobie tylko pomarzyć. Trzymam kciuki, żeby właściciele się zgodzili na przystępną dla Was cenę !!
OdpowiedzUsuńMmm:))), to ja trzymam kciuki, mooocno i nie tylko za mieszkanko:)
OdpowiedzUsuńo rany. kochana, zrobię dzisiaj wszystko, co w mojej czarowniczej mocy, żeby się udało :)
OdpowiedzUsuńeee, trzymam kciuki, mocno!!
OdpowiedzUsuńto ja zaciskać piąstki i czaruje los ....
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, może pomogą...spełnić Twoje marzenie.
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny - jeszcze troszkę... plizzzzz....
OdpowiedzUsuń