I cóż...
Od wczoraj się postarzałam. Fakt ów czcząc bezalkoholowo, aczkolwiek w niezwykle miłym towarzystwie Mężona, Mamuni i Braciszka z Połówką no i Młodej oczywiście. Czcząc pysznym obiadkiem i tortem - jak na te mrozy przystało - lodowym.
A potem poszłam spać i pierdyliard razy wstawałam do córki. I Mężon też.
Ta noc nie należała do udanych. Pierwsza, urocza noc trzydziestojednoletnia...
Zasypiam na stojąco i siedząco nie wspominając o leżąco. Zasypiam w łazience, przy porannej toalecie, w kuchni nad herbatą, w tramwaju, przy biurku, zaraz po porannej kawie. Jak niedźwiedź, świstak, borsuk, jeż, suseł... Jak żaba wkręcona w muł. Śpię...
Dobijcie mnie...
KOBIETKO !!! Pobudka !!! :-) Dobijania - nie będzie :-) ! , będą natomiast uściski i serdeczne życzenia - aby ten nowy ( potrzydziestkowy ;])okres Twego życia przyniósł Ci spełnienie tego, o czym marzysz. Ja życzę Ci dużo zdrowia, rodzinnego szczęścia we własnym mieszkaniu i satysfakcjonującej pracy :-)
OdpowiedzUsuńNa pocieszenie powiem Ci, że o tych trudnych dniach i nocach ,z udziałem naszych malutkich Dzieciaków...człowiek szybko zapomina i z czasem traktuje je jako rodzinne anegdotki :-)
Serdecznie pozdrawiam :-)
Florella
Spoczko, moje Szczęście ma 3 lata a ja nadal cierpię na chroniczny brak snu. Byle do pełnoletności - naszych dzieci of kors :))
OdpowiedzUsuńA ja będę megawredna. Zanim złożę życzenia urodzinowe, powiem tak: A ja się wyspałam, bo syn mój obudził się dopiero o 7 nad ranem!!! A teraz życzenia - przede wszystkim życzę wyspanych nocy, a po drugie wszystkiego najlepszego.
OdpowiedzUsuńJaki piękny wiek! Pozazdrościć.No to wszystkiego najlepszego!Niezmącoanych nocy, i czego tylko sobie zamarzysz!Pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńPioanka
Hmmm...a NK mnie nie poinformowała,że masz urodziny :) Wszystkiego, wszystkiego najlepszego, duuuuużo snu :DD
OdpowiedzUsuńNo to sto lat w zdrowiu i dobrobycie, spełnienia marzeń i pociechy ze zdrowej, radosnej córci! ;-))
OdpowiedzUsuńI wyspania się! Ale byle do wiosny, prawda? Młoda pogania, nawdycha się zapachów i pozbędzie energii i będzie gut... tak myślę, bo pewności nie mam hihi.
buziole
Sto lat sto lat :) A pisalam juz ze UWIELBIAM Twoj styl pisania?? BO uwielbiam:) Zycze przespanej nocy!!!:) Aaaaaa i bym zapomła:D Slowo "pierdyliard" jest cuuudne:D pozdrawiam www.mama-zuzika.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńKochana wszystkiego najlepszego:)))
OdpowiedzUsuńWybacz - ja nie dobijam ludzi:P
Kwietniowa
Florello dzieki :) Już nie mogę się doczekać dnia, kiedy z czułością będę wspominać wstawanie do Julki :D
OdpowiedzUsuńDrogi Anonimowy 3 lata... Podziwiam, współczuję, łączę się w bólu ;))
Martrudo Ty wredoto!! ;) Dzięki :)
Pioanko czas leciiiiii mi mega szybko, szczególnie z tym moim szkrabem :D Dzięki!
Karolinko bo ja nie chcę wszystkim moim znajomym zawracać d... ;))Dzięki!
Fjonko nawet jeśli jej wiosna nie pomoże - to mi na pewno :D Dzięki za życzenia!
Mamo Zuzika hehe ja też lubię pierdyliard, ale nie ja je wymyśliłam z tego co pamiętam ładnie zerżnęłam je od Purpli ;) Dzięki za życzenia...
Kwietniowo - SZKODA ;) dzieki za życzenia!
n0 koffana wsiego najlepszego na tym świecie dla Ciebie.....a ja Ci noge podstawię cobyś się glebneła i mocno zdrzemneła raz a porządnie.....:)).ps.rok nie spałam wcale znaczy się w ogóle .
OdpowiedzUsuńDuszku dzięki - w końcu ktoś litościwy :D:D Nie dałabym rady nie spać. Więc Jula MUSI spać ;))
OdpowiedzUsuńKochana Moja... Pourodzinowe Sto Lat odspiewuje!!:))))
OdpowiedzUsuńto wstawanie w nocy znam dobrze, marzenia o nieprzerwanym śnie też -ale ten "pierdyliard" to językowe mistrzostwo świata!
OdpowiedzUsuńtata na etacie
Kochana, a ja nie wiedziałam o Twoich urodzinkach.... spóźnione, ale najszczersze życzenia zasyłam, zdrowia, wytrwałości, szczęścia, kaski i pociechy z Młodej:-))))
OdpowiedzUsuńNo i żebyś się wreszcie wyspała do woli!!!
Limonko dziękuję!!!
OdpowiedzUsuńTato na etacie "pierdyliard" jest dość znanym słówkiem w środowisku blogowym, myślę że jeszcze nie raz się z nim spotkasz ;))
Almo dziękuję ślicznie!!