Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2010

Tak na szybko bo ostatni dziś...

Siedzę w pracy. Bywa. Ale tak leniwie jest... Spokojnie... A na mnie przedsylwestrowe zakupy jeszcze czekają.... Że chciałabym stąd już natentychmiast!!!! Ale nie. Jeszcze trochę. Święta były zajefajne. Mimo że na śledzia w pociągu w tę i wewtę... Mimo, że z powrotem first class, to i tak współpasażerowie wywalali nam bagaż oknem. Na szczęście sanki od Mamuni się zmieściły :))) A Jula ma 19 miesięcy. I potrafi ... wszystko :D I mówi do nas Mamussia i Tatuś :)))) I sama skarpetki zakłada!! :D nie ważne że spodem do góry! Dzisiaj rano jak Mężon szykował jej kaszkę i liczył wsypywane łyżki raz... dwa... ona dokończyła "ci... ćtely" :D:D:D zbaranieliśmy tak totalnie, ale ostatnio często się nam zdarza ;))) Jula - którą chcesz książeczkę? - INNĄ!! :D I dzisiaj romantyszny wieszór będziemy robić. I w scrabble będziemy grać. I pić Martini. I jeść co się uda kupić... Może lody?? :D:D:D Szczęścia Wam życzę. Niech ten 2011 będzie... LEPSZY.

Wesołych świąt!!

Wszystkiego naj naj naj naj dla was wszystkich!! Cudownych świąt!! :)

No to roooozpęd...............

i lecimy. Zapisaliśmy Julę do przedszkolakowa. Tzn żłobkowa chyba... Akademii Malucha w każdym razie :)) Pani właścicielka-opiekunka cudownie miła. Od razu miałam ochotę przyprowadzić moje dziecko :)) Oby Juli też się spodobała. Pierwsze spotkanie - 1 marca. Już się jednocześnie boję i cieszę... Na święta jedziemy do mojej Mamy. 22 grudnia. Pociągiem. Już kupiłam bilety, żeby się nie rozmyślić :)) To na pewno będzie ciekawe doświadczenie. I zastanawiam się wciąż od nowa - czy Jula rozniesie pociąg? Czy może jednak pociąg przetrwa i dowiezie nas na miejsce? :)) I piekę ciasteczka. DUŻO. Braciszek z Połówką jadą autkiem dostawczym, więc będzie można Mamunię troszkę odciążyć w przygotowaniach i siebie również w taszczeniu bagaży. Wciąż jestem w fazie organizacji wszystkiego. Pewnie w Wigilię padnę na twarz. W te kluski z makiem i inne kapuściane pierogi i z błogością zasnę :)) Matula kiepściutko z kręgami słupnymi... Ale przed szpitalem broni się rękami i nogami... Zo