Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2022

Pierwszy w czerwcu.

Obraz
  Maj przeminął z mnogością zapachów i dźwięków w tempie przyśpieszonym. Czerwiec rozgościł się już na dobre i tylko mruga do mnie łobuzersko zapowiadając wakacje.  CJ wróciła z zielonej szkoły zadowolona połowicznie. W trakcie wyjazdu świętowała swoje 13 urodziny, klasa zrobiła jej prezent niespodziankę, a wychowawczyni postarała się nawet o tort. Wiele zobaczyła, ośrodek okazał się wygodny, jedzenie bardzo dobre, a czas świetnie zorganizowany. Tylko ludzi trochę miała dość. "Końskich zalotów" chłopaków, którzy nie obeznani jeszcze z własnymi uczuciami, chcąc zwrócić na siebie uwagę - po prostu dokuczają. Emocje nią targały przez dłuższy czas jeszcze po powrocie. Staram się nie bagatelizować jej problemów, bo wiem, że w tym wieku ciężko sobie jeszcze poradzić z czymś, co dla dorosłego jest już przecież błahostką. Dużo rozmawiamy, "przetrawiamy". Mam nadzieję, że dzięki temu jest jej trochę łatwiej.  Mocnym akcentem na koniec maja były odwiedziny Sis. Tęskniłam za n