Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2009

Nowy kumpel mojej córki ;)

Pozdrawiamy wszystkie internetowe cioteczki :) Straaaasznie jesteśmy teraz sobą zajęte i nie mamy czasu na bloga ;) Ale wrócę!! Buziaki!!

Podsumowanko

Julia: w niedzielę skończy miesiąc. Zaliczyła już: pierwszy spacerek, pierwszą wizytę w przychodni, pierwszy koncert na całe gardziołko przy pielęgniarkach i pani doktor... Po trzech tygodniach wreszcie raczyła jej odpaść pępowina pozostawiając zamazany pępuszek... Potrafi: unieść na chwilę główkę wpatrywać się bardzo długo w moją twarz, rozbroić mnie jednym uśmiechem, krzyczeć tak głośno, że na pewno ją słychać na parterze... ;) Lubi: dużo jeść mało spać żeby ją nosić na rękach dużo jeść ;) Nie lubi: rozbierania kąpieli ubierania braku mamy w zasięgu rączek spania we własnym łóżeczku Ja. Jestem: zmęczona rozkojarzona pełna sprzeczności podporządkowana córce... ;) z pozytywów - wskoczyłam już w swoje dżinsy sprzed ciąży :)) Moja Mama zdążyła być i pojechać a tym samym straciłam kogoś, kto dbał żebym się nie rozklejała razem z Julią... I znów wróciły wahania nastrojów... Od radości po czarną rozpacz... Słabo mi się robi jak pomyślę, że nadchodzi wieczór...

Moje szczęście :)

Obraz
Korzystając z okazji, że mała śpi, a Mężon poleciał załatwiać sprawy urzędowe śpieszę wam podziękować za komentarze :) Dziękuję dziewczynki :) W dodatku okazało się, że jest was tu więcej niż myślałam :)) Wszystkim "ujawnionym" dziękuję że wyszły z cienia ;) Juleczka ma już 5 dni... Oczywiście wpadliśmy z Mężem w totalne ogłupienie jej osobą i dobrowolnie poddaliśmy się dyktaturze małej księżniczki. Szczególnie, że jak do tej pory jest dla nas łaskawa, dużo śpi, ładnie je, daje się myć (byle szybko) i przewijać (byle jeszcze szybciej) ;) W niedzielę przyjedzie moja Mamunia, żeby zobaczyć wnuczkę i trochę nas wspomóc. Echhh... Mimo, że sam poród to było coś, o czym chcę jak najszybciej zapomnieć, to warto było to przeżyć, żeby poczuć to cieplutkie ciałko w ramionach :) Jak trochę dojdę do siebie, to napiszę więcej. Dzięki wielkie jeszcze raz :) Duża buźka!! PS bo bym zapomniała - ważna informacja - od wczoraj jeździ winda!! :D