Tak sobie

Proza życia mnie dopadła. Dom - praca, praca - dom. W międzyczasie jakieś zakupy. Spać. Wstać kilka razy do Młodej. Wstać. Dom - praca, praca - dom. I tak w kółko.
Na szczęście winda już działa. Mówiłam wam, że przez miesiąc nie działała? Jakieś porachunki między firmą windziarską a spółdzielnią mieszkaniową. Oczywiście najbardziej ucierpieli mieszkańcy, ale KOGO TO OBCHODZI...  Firma X tłumaczyła, że musi sprowadzić sterownik do windy "z zagranicy". A spółdzielnia jeszcze im nie zapłaciła za montaż, więc chcą żeby za naprawę zapłaciła. Spółdzielnia twierdziła, że nie ma żadnych zobowiązań finansowych wobec Firmy X, a ta nie dała wciąż gwarancji na windę w ramach której miała być zrobiona naprawa. Żarli się między sobą aż  furczało... AŻ ktoś z moich sąsiadów nie wytrzymał i zadzwonił do gazety. Pani redaktorka żywo się zainteresowała i przyszła popytać... Pewnie zadzwoniła też do spółdzielni i Firmy X. Kolejnego dnia winda działała.
Nieciekawe miejsce z punktu widzenia mieszkańca. Raczej nie kupię tam mieszkania...
Poza tym... Jula ma się dobrze, uparcie próbuje stawać na nóżki, choć nie za bardzo jej to wychodzi. Ale w końcu wyjdzie ;)
Ja? Czekam na wiosnę i lepszy humor. 
Buziole!

Komentarze

  1. Cikawe na które piętro musiałaś się wskrabywać? Grunt, że to już za Tobą.Proza życia? Kogo nie dopada... W każdym razie powiało wiosną, więc życie będzie wydawać się prostsze. Pzdrawiam serdecznie!
    Pioanka

    OdpowiedzUsuń
  2. Łącze się w oczekiwaniu na wiosnę.

    OdpowiedzUsuń
  3. winda to podstawa, w szczególności jeśli mieszkałoby się wyżej niż 2 piętro...


    Kwietniowa

    OdpowiedzUsuń
  4. no to ostro naginałaś na to swoje "niskie" pięterko!!! współczuję:) a mała jest boska i samodzielna i cudowna. Ściskam )

    OdpowiedzUsuń
  5. No tak, oni się żrą a mieszkańcy cierpią, typowe... Dobry pomysł z tą gazetą, najważniejsze, że winda już działa!
    A tak poza tym i ja czekam na wiosnę, powoli się już rozkręca;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. znam tę prozę życia - za długo zima nas dobijała. ale już teraz będzie lepiej! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. moja kochana wiosna nadeszła-jak humorek?:)) buziole dla Juli:***

    OdpowiedzUsuń
  8. Pioanko marne ósme ;)) I mimo wiosny wcale nie jest prościej ;)

    Martrudo, widać, że się chyba doczekałyśmy ;)

    Kwietniowo - właśnie... A na ósmym to już podstawa podstawy :D

    AlMuś u Ciebie wiosnę to dopiero będzie widać... :)

    Ate - zobaczymy... ;)

    Martuś- kiepskawo, ale da się przeżyć ;) Buziole wzajemne!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zbieram dobre słowa ;)

Popularne posty z tego bloga

Rozprawa z przeszłością

Jeszcze tydzień, dam radę, na pewno ;)

Wakacyjnie - niekoniecznie