Dziesięć dni później
Jest lepiej! :)
Oko powoli wraca do normalnego stanu, zatoki również.
NAJWAŻNIEJSZE:
Moja córka w sobotę podbiegła do mnie, powiedziała "koam Cie" i "buziaćek" następnie pobiegła do "swoich spraw" :D Jak tu się czymkolwiek martwić?? :D
Moja wena natomiast znowu nie jest w najlepszej kondycji ;)
Ale to już jej problem :)
Oko powoli wraca do normalnego stanu, zatoki również.
NAJWAŻNIEJSZE:
Moja córka w sobotę podbiegła do mnie, powiedziała "koam Cie" i "buziaćek" następnie pobiegła do "swoich spraw" :D Jak tu się czymkolwiek martwić?? :D
Moja wena natomiast znowu nie jest w najlepszej kondycji ;)
Ale to już jej problem :)
Kocham cię z ust dziecka- Mała wielka rzecz :-)
OdpowiedzUsuńNo to buziaćki dla Was :-)
Oooo jak miło!
OdpowiedzUsuńMyślę, że jak kiedyś usłyszę takie słowa od synka - to się rozpłynę. Dosłownie ;-))
Sto lat Beata, w zdrowiu więc, szczęściu i miłości! :)
OdpowiedzUsuńco tu za cisza?? :))))
OdpowiedzUsuńCo słychać??
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
za takie "kocham"zdolna jestem do wszelakich poswięcen;) ucałuj Juleńkę:*(
OdpowiedzUsuń