Przesilenie

 


Sercowe tabsy działają. Powolutku wyciszyły mi szaleństwo w klatce piersiowej, co wpływa również na nastrój. Czuję się, jakby ktoś budził mnie w środku mojej skorupki i wyciągał na zewnątrz. Jeszcze mocno zaspana, ale pozwalam sobie na spokojny oddech.

Wokół wszystko pachnie. Wiosna nie tylko w rozśpiewanych przedszkolakach, ale i w zielonej trawce i w kwiatach. Kupiłam dużo żółtego do poustawiania dookoła ;)

Święta w tym roku niestety na miejscu, co pewnie też miało swój udział w moim dołkowym nastroju. Tęsknota dusi i ciężko się zmusić do radości z obchodów. Przygotowań też niewiele, bo niewiele trzeba przy wybiórczej diecie mężonowej rodziny. Niedziela szybko zleci, a w poniedziałek wybieramy się we trójkę na Wawel. I może na jakąś kawkę? Zobaczymy. Przejedzenie nam na pewno nie grozi.

Mam nadzieję, że Wy wszystkie moje Robaczki, jesteście w dobrym zdrowiu i w pełnej gotowości do wielkanocnego świętowania. Życzę Wam wszystkiego najpiękniejszego, budźcie się do radości :*

(obrazek z tapeciarnia.pl)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rozprawa z przeszłością

Jeszcze tydzień, dam radę, na pewno ;)

Wakacyjnie - niekoniecznie