Bo wczoraj ... nie było, nie.
Taką wodą być, Co otuli Ciebie całą, ogrzeje ciało, Zmyje resztki parszywego dnia, I uspokoi każdy nerw, zabawnie pomarszczy dłonie, A kiedy zaśniesz wiernie będzie przy Twym łóżku stać I taką wodą być, a nie tą co żałośnie całą noc tłucze się po oknie Wczoraj... Wczoraj... I taką wodą być co nawilży Twoje wargi Uwolni kąciki ust gdy przyłożysz je do szklanki I czarną kawę zmieni w płyn kiedy dni skute lodem, A kiedy z nieba poleje się żar poczęstuje chłodem I taką wodą być, a nie tą co żałośnie całą noc w gardle pali ogniem Wczoraj... Wczoraj... Nie liczy się! Bo wczoraj... Bo wczoraj... I taką wodą być, a nie tą co żałośnie całą noc w gardle pali ogniem Wczoraj... Wczoraj... Nie liczy się! Wczoraj... Wczoraj... Nie liczy się! Bo wczoraj... Bo wczoraj... Nie było, nie.