Styczeń plecień...
U was też taka dziwna pogoda? U nas halny sobie wiuchał w nocy. Deszcz polał, śniegowe paskudztwo powoli się rozpuszcza... Rano fajnie, ciepło, dotarłyśmy do przedszkola - leje. Wysiadam pod pracą - słońce. SPOKO. Tylko moje zatoki na to - No nie bałdzo nie bałdzo... Obaczym co z tego będzie. Ale ja do was z nowinką przedszkolną. Pani przedszkolanka mnie wczoraj wgniotła w ziemię tekstem Juli ;)) Gadają sobie w przedszkolu tak ogólnie o dziadkach i babciach i dzieci miały dokończyć zdanie: "Mój dziadek jest...." Jula - Psystojny!!! (poinformowany dziadek puchnie z dumy że ma "taką mądrą wnuczkę" ;))