Z dystansem.

Mamusiu... A dlacego Ty lubisz wsystko calne?

Nie lubię. Ale niezmiennie trwam.

Właściwie to prawie nic się nie zmienia.
Wciąż jeszcze jestem kurą domową.
Tylko Jula już wróciła. I co rano budzi we mnie słońce.

Na razie znikam z "drugiej strony lustra". Tak jak mówiłam Natalii, o jedzeniu łatwiej pisać niż o życiu, więc odkurzę kuchnię lustrzaną. Może.
Jeśli chcielibyście się ze mną skontaktować - to - na maile np odpisuję ;)
zdrugiejstronylustra@onet.eu
albo na gg bywam: 957133

trzymcie się.



 

Komentarze

  1. Ściska Cię mocno i z chęcią będę śledzić twoje kuchenne rewolucje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj jak sie ciesze uwielbiam Twoje przepisy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. widze ze wszyscy sie żegnają... ja po 23 tez... juz na stałe :(
    Bede tesknic....

    OdpowiedzUsuń
  4. Pisz na lustrzanej,prosze......już popróbowałam Twoich przepisów i proszę o jeszcze!!!!!!Buziaczki,nr gg zapisuje i maila również:))))aga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. postaram się, choć ostatnio wszystko średnio mi idzie. pisanie najbardziej :*

      Usuń
  5. Ty również Beatko! Mocno, mocno!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wczoraj minęły 2 miesiące od śmierci mojego taty..., ja na widok czarnych ciuchów mam odruch wymiotny. Dawniej jeden z moich ulubionych kolorów a teraz nie mogę, jak ciężko jest przeżyć śmierć bliskiej osoby to wie tylko ten który tego doświadczył...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo teraz czarne oznacza całkiem coś innego. Smutek, żal, krzywdę którą nam wyrządził los zabierając tych, których tak bardzo kochałyśmy. Podobno można się z tym pogodzić. Może nam się uda. Trzymaj się..

      Usuń

Prześlij komentarz

Zbieram dobre słowa ;)

Popularne posty z tego bloga

Rozprawa z przeszłością

Jeszcze tydzień, dam radę, na pewno ;)

Wakacyjnie - niekoniecznie