Prawie święta.


 Jak tam Robaczki? Wszystko wysprzątane, zakupy zrobione, pieczenie rozpoczęte? Dajecie radę?

 Ja jeszcze w przedszkolu dzisiaj. I choć opiekunek więcej niż dzieci (w sumie troje dzisiaj przyszło), to trwamy na posterunku.

CJ ma wziąć się za wycieranie kurzu i dekorowanie mieszkania. Jak skończę pracę, idziemy na drogę krzyżową do kościoła, a potem na zakupy i biorę się za spód do mazurka i ciasteczka. CJ może zrobi jakieś pisanki do koszyka... Jutro sernik, obowiązkowo - babka, chleb i pieczeń rzymska z jajkiem. Teściowa ma zrobić żurek i sałatkę. Mam też w planie faszerowane jajka, ale czy plan wypali - się okaże. 

W tym roku święta we czwórkę, dopiero w poniedziałek spotkamy się w większym gronie na obiedzie. Moi Rodziciele - według własnego życzenia - u siebie. 

Ogólnie to chyba coś mnie rozbiera od środka. Jakoś mi zimno i gardło boli, mam nadzieję, że nie złapałam żadnego bakcyla od naszych przedszkolnych pieszczochów. Wiem, że czasem rodzice mają trudną sytuację i nie mogą objawowych dzieci zostawić w domu, tylko faszerują medykamentami i odstawiają do placówki. Niestety kończy się to tym, że potem nie chodzi pół grupy "bo Staś miał gila" i głowimy się, jak ustawić zmiany, bo mamy połowę personelu. Szkoda w sumie, że mimo wieloletniego obcowania z różnej maści zarazą, pracownicy przedszkola nie uodporniaja się na nie wszystkie (choć wydaje mi się, że niektórzy rodzice właśnie tak myślą ;))

Jeszcze wczoraj pogoda była przepiękna, dziś za oknem szaro, buro i ponuro. Rozpadał się też deszcz. I niestety prognozy na święta nie są wcale optymistyczne. Miałam w planach Emaus, spacerowanie... A skończy się pewnie wylegiwaniem przed tv :/

Wam wszystkim życzę więc pogody - i tej na zewnątrz i  duchowej. Zdrowia. I pokoju - na świecie i w sercach. I radości, z tego że możemy być, przytulać się, śmiać - razem. Ściskam Was mocno - wielkanocnie. Pojedzcie, odpocznijcie - i do poczytania po świętach.

Buziaki Robaczki.

Komentarze

  1. Widzę, że plany świąteczne i potrawy - tradycyjne i bardzo podobne do moich. Tez robię jaja faszerowane i pieczeń rzymską z jajkiem, mąż piecze sernik, a ja jakieś inne ciasto. Najważniejszy dla mnie jest Wielki Piątek i obrzędy wielkopiątkowe w kościele. Życzę Tobie pięknych Świąt Wielkanocnych. dużo spokoju i dobrej energii ! Wesołego Alleluja !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też z CJ w tym roku byłyśmy w Wielki Piątek w kościele, miła odmiana po covidowych obostrzeniach. dziękuję ślicznie za życzenia :*

      Usuń

Prześlij komentarz

Zbieram dobre słowa ;)

Popularne posty z tego bloga

Rozprawa z przeszłością

Jeszcze tydzień, dam radę, na pewno ;)

Wakacyjnie - niekoniecznie