Chyba ostatni w tym roku...
Jutro już przygotowania pójdą pełną parą... Dziś jeszcze ostatnie pachnące ciasto, a jutro podróż, na świąteczny południowy wschód. Mikołaj mi się wprawdzie troszkę zepsuł, ale najważniejsze, że znajdę się wśród swoich, kochających, dbających, pełnych ciepłych uczuć...
Eccchhh :)
No cóż wszystkiego w takim razie naj naj naj - a poniżej opowiadanko w ramach prezentu ;)
(zdjęcie znalezione w sieci)
Eccchhh :)
No cóż wszystkiego w takim razie naj naj naj - a poniżej opowiadanko w ramach prezentu ;)
(zdjęcie znalezione w sieci)
Komentarze
Prześlij komentarz
Zbieram dobre słowa ;)