Mikołajki...


No cóż, wpis tematyczny ;) Niestety w tym roku Mikołaj strajkuje :))
A może jeszcze nie wytrzeźwiał? i dlatego nie przyszedł? :)

- Wilkuuuu hyyppp... a dlaczeeeggo... tyyy masz... rooogiii?!
- Jak rany wstań już proszę!
- Wilkuuu a czemuuu masz taaakie długieeee uszy?!!
- No nie mogę z tobą! Człowieku wytrzeźwiej!
- Wiiiilkuuu a dlaczego masz taaki czerwonyyy nooosss?!!!
- Jezu wstawaj już zachlana stara pijacka mordo w głupiej czerwonej
czapce!! Sanie czekają!!! To ja Rudolf!!

Co się stało z ciepłym dziadkiem w czerwonej czapce z wielkim brzuchem? Gdzie się podział wielki szacunek dla tego starszego pana z długą białą brodą i workiem prezentów?
Dziś przed świętami "Mikołaj" stoi w każdym centrum handlowym, na stoisku z bielizną udają go nawet roznegliżowane panienki w czerwonej bieliźnie z futerkiem ;)
Ecch co za czasy ... Jak ja tego Mikołaja swojemu maluchowi kiedyś wytłumaczę? :) Może do tej pory już wróci z wakacji i wytrzeźwieje ;)

 (zdjęcie znalezione w sieci)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rozprawa z przeszłością

Jeszcze tydzień, dam radę, na pewno ;)

Wakacyjnie - niekoniecznie