Domek
Jula przychodzi do mnie z marsem na czole. Widzę, że intensywnie nad czymś się zastanawia.
- Naś domek jest żiólty. - Zaczyna.
- Tak kochanie, nasz blok jest żółty.
- A jaki jest domek Zośi?
- hm (staram się odwrócić kota ogonem) - a może jutro w przedszkolu ją o to zapytasz?
- Dobzie. - i poszła do swoich zajęć.
Chyba zaczynamy wchodzić na etap przyjaźni, bo Zosia pojawia się w naszych rozmowach coraz częściej ;)
- Naś domek jest żiólty. - Zaczyna.
- Tak kochanie, nasz blok jest żółty.
- A jaki jest domek Zośi?
- hm (staram się odwrócić kota ogonem) - a może jutro w przedszkolu ją o to zapytasz?
- Dobzie. - i poszła do swoich zajęć.
Chyba zaczynamy wchodzić na etap przyjaźni, bo Zosia pojawia się w naszych rozmowach coraz częściej ;)
brawo Julcia!!! relacje nawiązane,stąd o krok do przyjazni:))
OdpowiedzUsuń