Nie czuję się zupełnie...

Wielikieś mi uczyniła pustki w domu moim
Moja droga Julindo tym wyjazdem swoim...

Pusto wszędzie głucho, wszędzie... posprzątane, uprane, poukładane, ba! nawet uprasowane (!!)
I ten BRAK - namacalny, aż boli :/

Przywitałam ją w sobotę - wyściskałam, wyprzytulałam, posłuchałam słodkiego świergotu - i co? W niedzielę przyjechała druga babcia wsadziła do auta i wywiozła :/ Zasmarkaną i zapłakaną, bo ona chce do Mamy.
Ale już podobno jest dobrze. Nie beczy, spała spokojnie, babcia WSZYSTKO kupuje i na WSZYSTKO pozwala. Już nie wiem co gorsze :/

Nienawidzę wakacji. Dobrze, ze jeszcze tylko 2 tygodnie.

Mebli do kuchni też jeszcze nie ma, może do końca tygodnia zdążą.

No, to do miłego.

Komentarze

  1. Ja swojego Małego "dałam" na noc do Babci a w domu taka cisza!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) noce są najgorsze :/ jak pomyślę ze ona nie może zasnąć beze mnie to sama nie śpię... lepiej nie myśleć. :)

      Usuń
  2. :( To przytulam Cię, słomiana mamuśko :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak ja Cię rozumiem...
    Mikołaja nie było 10 dni. Jaka cisza była w domu. Mały zupełnie inaczej się zachowywał.
    Zleci, będziemy wspólnie odliczać, tak jak ostatnio kiedy była u babci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już po połowie, więc nie jest tragicznie - no i teraz jest bliżej w razie "w" ale to nie ten sam dom... nic się nie chce, pustki, cisza, kopnijcie mnie czasem ;)

      Usuń
  4. Oj bidulko nasza! Wyobrażam sobie, jak bardzo musisz odczuwać tą pustkę i ciszę w domu. Nie martw się, czas szybko leci, zaraz znowu będziesz ją miała z powrotem! :-)
    Tymczasem trzymam kciuki, żeby te meble kuchenne w końcu dotarły! ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak nie wytrzymam to wsiądę w tramwaj, zabiorę do domu i zaprzytulam na amen ;) ech kiszka

      Usuń
  5. Biedna:* Trzym się, Julka niedługo wróci :*
    Ach, te babcie i ich bez stresowe wychowanie... ://

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam się! dzięki za wsparcie :) A babcie... to już osobna historia...

      Usuń
  6. zastanawiam się jak ja teraz odnalazłabym się w pustym domu...na szczęście nie przekonam się,żadna z babć na czwórkę się nie porwie;)
    zleci,zleci....głowa w górę:*

    a Julindzie podpowiedz co nie co, skoro babcia wszystko kupuje;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha możesz obdzielić każdej "po trochę" moje się tłuką o jedną ;) "czymam się" a co do kupowania - to i tak kupi "nie takie" więc wolę nic nie mówić tylko przeczekać ;)

      Usuń
    2. hahaha babciowy gust rządzi:p

      Usuń
  7. Płakałam tak samo, byłam zła na babcie! Wściekła i kąśliwa...a jak wróciła myślałam, że zjem całą...


    Kochana, przytulam Twoje serduszko
    Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Moniko, każdy jest zły kiedy się tęskni :) też ją zjem!!

      Usuń
  8. ej dziewczyny weźcie... ja z moim to się nigdy na tak długo nie rozstawałam. chyba bym się zawyła na amen :) on zresztą też :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście Jula nie wyje (inaczej dawno by mnie zwolnili bo bym ciągle siedziała na urlopie ;) i na szczęście druga tura wakacji już w Krakowie, zawsze mogę pojechać "na chwilkę" - tylko nie chcę jej robić nadziei, że przyjechałam po nią :/ ale w razie czego... ech już niedługo...

      Usuń

Prześlij komentarz

Zbieram dobre słowa ;)

Popularne posty z tego bloga

Rozprawa z przeszłością

Jeszcze tydzień, dam radę, na pewno ;)

Wakacyjnie - niekoniecznie