Dzień - zmęczony
No i doprowadziłam do tego, czego chciałam. Dziś obudziłam się w nowym mieszkaniu i pierwszą moją myślą było "uważaj o co prosisz, bo możesz to dostać"... Ale mimo koszmarnego zmęczenia, mimo tego, że okazało się, że jest parę rzeczy do naprawienia, mnóstwo sprzątania, problem z szafą, której nie daje się przenieść i z wersalką, na której nie bardzo daje się spać... Jestem szczęśliwa :)
Darmowy fitness (albo raczej trening strongwomen ;) ) w postaci przenoszenia rzeczy dał mi się we znaki i dzisiaj mam drewniane łydki... Uroki mieszkania na III piętrze bez windy ;)
Ale cudnie mamy - widok na łąkę... Mieszkanie chociaż troszkę zapuszczone jest nowiutkie...
Tylko posprzątać i się urządzić jakoś i będzie ok.
Zawiesić śliczne białe firanki... Postawić kilka zielonych roślinek...
Uff ale póki co w sobotę i niedzielę kolejny transport rzeczy... Przeprowadzka trwa...
Darmowy fitness (albo raczej trening strongwomen ;) ) w postaci przenoszenia rzeczy dał mi się we znaki i dzisiaj mam drewniane łydki... Uroki mieszkania na III piętrze bez windy ;)
Ale cudnie mamy - widok na łąkę... Mieszkanie chociaż troszkę zapuszczone jest nowiutkie...
Tylko posprzątać i się urządzić jakoś i będzie ok.
Zawiesić śliczne białe firanki... Postawić kilka zielonych roślinek...
Uff ale póki co w sobotę i niedzielę kolejny transport rzeczy... Przeprowadzka trwa...
Właśnie, te drobne mankamenty, ja już powiedziałam mężowi, że gdyby (odpukać) czekał nas jeszcze jeden wynajem, to już będę wiedziała co dotknąć, gdzie zajrzeć i nie będzie później żadnych niespodzianek :))
OdpowiedzUsuńNo właśnie, wszystko "z wierzchu" wyglądało super, ale powiedz - przyszło by Ci do głowy żeby sprawdzić czy siedzenia krzeseł są przymocowane? :D Mi nie przyszło i jedno spadło, na szczęście zanim na nim usiadłam... :)
OdpowiedzUsuńTo moze tak foteczka tego widoku na laczke:)
OdpowiedzUsuńOj wiem co to uroki mieszkania na trzecim pietrze bez windy;) 'Meczylam' sie tak trzy lata;) hihi
Przytulam:*
myślę że dam sobie jakoś z tym radę, chociaż moje nogi twierdzą całkowicie co innego ;) ale ważne że już na swoich śmieciach tzn bardziej swoich niż wcześniej :)
OdpowiedzUsuń