Czyżby....
to ostatni tak "wiosenny" obrazek niedzielny z Julindą?
Słońce w Kraku. Hurej.
Czyżby rozmrożenie bloga AŻ TAK pomogło?? ;)
===
- Mamusiu - znam nową piosenkę kościółkową. Tak mi się psypomniała.
- Tak Córciu? A jaką?
- Paaanieeee zmiłuuuuj sięęęęę naaad naaaamiiiiii.
Czyżby się zmiłował? ;)
Miłego wszystkim.
hahahaha:D jak Jula zaśpiewała, to się na pewno zmiłował! :D
OdpowiedzUsuńjaką ona kochaną twarzyczkę<3
:*
Pewnie, że się zmiłował...
OdpowiedzUsuńKto by nie zmiękł po takim śpiewie ;)
Buziaki dziewczyny :***
prawdaż że zmiękczony? Oby na długo ;) :*
Usuńcudo!!!!!!!! :*****
OdpowiedzUsuń:))
UsuńOj nie czyżby. Nie miej wątpliwości bo zima to jeszcze wykorzysta ! Julinda jak to słońce. Korzystaj z niego ile wlezie. Szybciej rozmrażanie postąpi.
OdpowiedzUsuńtak, słoneczko moje jest najukochańsze na świecie ;) ale rozmraża się powoli. Może tak lepiej...
UsuńHahaha :-))))))
OdpowiedzUsuńZmiłował się jak nic. U nas też słońce! :-D
Buziaki! :-*
widzisz, głośno śpiewała ;)
UsuńPoproś małą, żeby wyśpiewała też dla nas :)
OdpowiedzUsuńśpiewa, śpiewa na okrągło ;)
Usuńcoś drgnęło, poproś, żeby śpiewała głośniej :D
Usuńmiej litość dla moich uszu kobieto!! ;)
UsuńWierzę, że niebawem będzie lepiej:) Musi być! Dziewczyny, śliczne zestawiki ubraniowe macie! Laseczki, że ho ho!
OdpowiedzUsuńja też wierzę - w coś trzeba, dzięki ;)
Usuń:D:D:D:D
OdpowiedzUsuń:)
Usuńpewnie, ze sie zmilowal. Po takim spiewie i rozmrazaniu bloga inna opcja nie wchodzila w gre :)
OdpowiedzUsuńOBY. ;)
UsuńNiech Jula śpiewa to jak najczęściej - musi pomóc :)))
OdpowiedzUsuńoj śpiewa śpiewa...
UsuńOch, jaka słodka:)
OdpowiedzUsuńPan zmiłował się nad nami :D Jak nic! I mam nadzieję, że nie zechce nas znów ukarać ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie rozmroziłaś śnieg na blogu :)) Bardzo mi się podoba ten nowy image!
A Julinda ma cudowny, rozbrąjający uśmiech :)