Julian Tuwim "EWA"

Kobiałki coś o nas wszystkich :) fragment dziadka Juliana ;)

Zaczęło się to dawno, dawno,
Najdawniej jak pamięć sięga,
Tam, skąd bierze początek
Rodzaju ludzkiego księga.
Pod modrym niebem, w cudnym ogrodzie,
Pod słynnym drzewem, w przewiewnym chłodzie,
Pierwszą wiosną, w pierwszym maju,
Zresztą każdy o tym wie:

Kiedy Adam mieszkał w raju
Bardzo często nudził się,
Spać tam było we zwyczaju,
Wiec spoczywał w błogim śnie...

Dalszy ciąg każdy sam sobie dośpiewa.
Słowem: EWA.
I zaraz potem zerwała owoc z drzewa, co nęcił wonią
i blaskiem świecił. Ach, przypadła doń pożądliwymi usty:

Patrz Genezis, rozdział trzeci, ustęp szósty(...)

A że Pan Bóg ją stworzył, a szatan opętał,
Jest wiec odtąd na wieki i grzeszna, i święta,
Zdradliwa i wierna, i dobra i zła,
I rozkosz i rozpacz, i uśmiech i łza,
I gołąb i żmija, i piołun i miód,
I anioł i demon, i upiór i cud,
I szczyt nad chmurami, i przepaść bez dna,
(...)
Początek i koniec - kobieta - to ja!

Komentarze

  1. To ne tylko Ty, bo ja też:))))
    Normalnie skąd dziadek Julian wiedział, że w następnych wiekach się taak AgrAfka urodzi i że będzie tak wyjątkowa, że trzeba aż o niej wiersz napisać????
    Hmmm prorok jaki czy co??:))

    OdpowiedzUsuń
  2. :D No dziadek Julian wielkim poetą był ;) Lubiłam prawie wszystkie jego wiersze, które wychodziły poza kanon lektur :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem Ewa ibardzo lubie ten wiersz

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Ewo :) on chyba nie tylko do Ew się odnosi, ale do Ew przede wszystkim ;) Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zbieram dobre słowa ;)

Popularne posty z tego bloga

Rozprawa z przeszłością

Jeszcze tydzień, dam radę, na pewno ;)

Wakacyjnie - niekoniecznie