Pada i pada...

No i nic dodać nic ująć :/ Kraków niedługo zmienia nazwę na "Zasypane". Garfield dokładnie wie, co ja czuję... Od tygodnia na widok tego co za oknem robi mi się niedobrze... A to świństwo leci z nieba i leci i leci....

We środę odwiedziłam doktorka. No i dalej mam sobie pracować, bo wszystko jest OK. Więc przede mną kolejne 3 tygodnie pracy. I 3 tygodnie codziennego biegania do pracy na 3 i do domku na 8 piętro... No dobra przesadziłam z tym "bieganiem". Raczej ślamazarzenia się :D

Więc może by tak chociaż śnieg się rozpuścił?? Plizzzzzzzzzzzzzzzzzzz.........................

Komentarze

  1. Snieg mnie tez nie lubi;) I rzeczywiscie moglby juz odpuscic:D

    OdpowiedzUsuń
  2. ja wszystko zniosę, ale jak muszę wychodzić wcześniej do pracy, bo nikomu się nie chce zadbać o drogi i trzeba jechać max.40km/h, a jeszcze na dodatek najpierw muszę sobie znaleźć na parkingu która kupa śniegu, to moje auto to mam dość i chcę wioooooooosnęęęę!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Załóżmy kółko przeciwniczek śniegu!! :D I pójdźmy protestować... tylko nie wiem gdzie - na biegun??

    OdpowiedzUsuń
  4. Bigun mysle, ze to dobry pomysl;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bigun mysle, ze to dobry pomysl;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tutaj po śniegu nic już nie zostało :) ale do klubu przeciwniczek śniegu mogę się zapisać może wtdy i u Was zrobi się wiosenniej :))) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj ta pogoda mnie też dobija, a najgorsze, że hamuje nas z budową:-/
    Fajnie, że dobrze się czujesz i myślę, że to bieganie po schodach, dopóki Dr, pozwala, dobrze wpłynie na Twoją kondycję po ciąży i szybciej zgubisz zbędne kilogramy:-)
    Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też się dołączam do kółka przeciwniczek śniegu, szczególnie tego szarego zalegającego na jezdni :D Proponuję kółko rozszerzyć o mróz,, ziąb itp... :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniu podeślij trochę słonka plisssss

    AL.MO też mam nadzieję, że są tego jakieś pozytywne aspekty, przecież musi być w tym jakiś sens... Ale jeszcze niecałe 3 tygodnie...

    Eunice, każda gorąca dusza mile widziana rozpuścimy zimę!!

    Limonko na obydwa jak będzie trzeba!!! :))

    OdpowiedzUsuń
  10. A my właśnie oglądamy Garfielda, bo Dobranocka leci i dziś on na antenie :)))
    A śnieg u nas sie topi i powiem Ci, że to chyba jeszcze gorsze, jedno wielkie błoto teraz jest :/ Gdyby tak zniknął zupełnie, to by było coś :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiesz, ja nawet przeżyję roztopy jeśli to ma oznaczać wiosnę ;) Błoto tylko wysycha - nie zamarza i nie jest śliskie i potem się znowu nie rozpuszcza i znowu nie zamarza... grrr :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zbieram dobre słowa ;)

Popularne posty z tego bloga

Rozprawa z przeszłością

Jeszcze tydzień, dam radę, na pewno ;)

Wakacyjnie - niekoniecznie