Wciąż w dwupaku.

Mieszkanie posprzątane, łóżeczko przygotowane, torby spakowane...
Ale wciąż nie dzieje się nic wskazującego :/ Chyba jednak się spotkam z tym moim doktorkiem na wizycie w przychodni, a nie w szpitalu...

OK
Idę oczekiwać dalej.
Dobrze że mam 2 sezon House'a :)

Komentarze

  1. Bożesz mój, jak ta mała musi być zakochana w tej swojej mamuni, że się odkleić od Niej nie chce ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. tiaaaaaaaa... Ciekawe czy jej tak zostanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. obawiam się, że po rozpakowaniu, przywiązanie ulegnie nasileniu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. yyyy, a ja czekam i czekam :)))
    Hausa też oglądam, ale na necie i dopiero pierwszy sezon.
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. Emko, zapewne.. zapewne...

    Nutko ja też CZEKAM... House ma chyba za mało odcinków ;))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zbieram dobre słowa ;)

Popularne posty z tego bloga

Rozprawa z przeszłością

Jeszcze tydzień, dam radę, na pewno ;)

Wakacyjnie - niekoniecznie