Domowo...
Chorujemy dalej. Znaczy Jula. A ja siedzę na zwolnieniu :/ Ominęły nas Jasełka i firmowa wigilia.
Za to mamy mnóstwo czasu na pieczenie ciastek. Wczoraj machnęłyśmy kokosanki, trzeba je jeszcze tylko oblać czekoladą. Dzisiaj będziemy piec kruche Warszawianki, które posmaruję kremem w piątek. A w tzw "międzyczasie" rogaliki orzechowe, czekoladowe "Brązowe" ciasteczka, kruche z czekoladowymi kropelkami i kruche z czekoladowym kremem... I jeszcze "Orzechowiec" i Roladę z wiśniówką :)))
Komu leci ślinka?
A i jeszcze... Przyznaję się bez bicia - kocham piec ciastka, ciasteczka i wszelkie inne słodkości ;) a święta to cudowny czas kiedy mogę sobie "pofolgować" w tym moim "hobby" :D
no wariatki jakieś!
OdpowiedzUsuńpoważnie? chcesz to wszystko upiec?!
szczęka mi opadła :)
jasne :) dla mnie nie ma świąt jak się nie urobię po pachy - mam to po mamie ;))) ja robię słodkie a Teściowa ze Szwagierką - resztę ;)
OdpowiedzUsuńkurczę, ja jestem totalnie niepiekąca. ale też się lubię urobić ;) nie mogę się doczekać lepienia uszek i pierogów.
OdpowiedzUsuńhehehe no widzisz ;) ja pozostałe wigilijne rzeczy typu uszy i pierogi też lubię robić, ale jak Teściowa chce to przecież jej nie zabiorę ;)
OdpowiedzUsuńpozwoliły mi jeszcze śledziową sałatkę zrobić ;)
ja bym pewnie powalczyła i o pierogi, tak za złość :P ;)
OdpowiedzUsuńpostanowiłam mówić ludzkim językiem na święta i zlałam temat ;)
OdpowiedzUsuńmuszę się w takim razie od Ciebie uczyć! :)))
OdpowiedzUsuńczego?? cierpliwości do Teściowej? U mnie występuje ona wyłącznie od święta, sama sobie możesz taką wyhodować - niczym poinsencja - zdycha zaraz po 2 dniu świąt ;)
OdpowiedzUsuńYyyyyyy....chcesz zostać mistrzynią ciasteczkową ? :-) Nie zawstydzaj mnie, bo ja nie mam jeszcze totalnie nic ze słodkości upieczonego, pierniki są, ale albo na choinkę albo dla gości jako prezent:)
OdpowiedzUsuńA nie, w sumie Ty już jesteś mistrzynią skoro w tak krótkim czasie popełniasz tyyyyyle słodkości :)
OdpowiedzUsuńKalinko to nie mistrzostwo tylko dobra organizacja :)))coś muszę robić siedząc z młodą w domu bo dostałabym kota - ile można sprzątać?? ;)
OdpowiedzUsuń