Pozostało tylko czekać... :)

No i gotowe! Udało się bezbłędnie :) Narobiłam się w sobotę jak dziki osioł (Mężon poszedł do pracy, więc mogłam działać bez jego narzekań a po co? a może lepiej nie tak? ;) ) Zakasałam rękawy i - jest. W niedzielę tylko podwinęłam zasłony i założyłam pościel.

No ok nie trzymam was dłużej w niepewności ;)

 Najpierw było tak:

Póki wciąż było to wynajmowane mieszkanie nawet nie było większych szans na zmiany. Ale - już jest nasze, więc można puścić wodze fantazji ;)

Najpierw długo czekaliśmy aż ktoś zabierze łóżka:
Kiedy zniknęły - okazało się, że pojawiła się przestrzeń ;)
 Którą jak najszybciej należało wykorzystać. Dodając jeszcze więcej przestrzeni ;)
Aż w końcu pojawiło się nowe:
A potem kolejne nowe :)
Stara komoda musiała się wyprowadzić, i nie tylko ona - kto powiedział ze w lutym nie myje się okien?? ;)
Aż wreszcie przyszła pora na....
Wielkie TADAAAAM!!!

I królewskie łoże z baldachimem ;)
A kumple czekają....
Brakuje tylko stolika i krzesełka - będą stały pod oknem. Przywiozę je razem z Julą - w piątek :)

I co? jak wyszło? :))

Komentarze

  1. wow!!! kochana poprostu cudownie bedzie teraz miała Julka w pokoiku ;)
    porzadnie zakasałaś rekawy hihih :))

    przyznam sie szczerze ze ja o takim łózeczku marze dla mojego niuńka tylko z czarnymi obramówkami... bo tez z lata szykuje mi sie urzadzanie jego pokoiku ;))

    i oby do piątku huraaaa!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kasiu :)) a łóżeczko polecam - bałam się, że będzie skrzypiało, bo to w końcu metal, bałam się że będzie niewygodne, że będzie się ruszać po złożeniu... Ale nie - jest idealne - ciężkie, masywne, dziecko może po nim skakać bez problemu nawet nie zgrzytnie :D (wypróbowałam osobiście ;) a materac pięknie się w nie wpasował. I będzie rosło razem z Julą - co jest kolejnym argumentem - tym razem ekonomicznym ;)

      Usuń
  2. Ale super! Calkiem inny pokoj sie zrobil. Jakis taki wiekszy :) Julcia na pewno bedzie zachwycona :) Efekt jak dla mnie cud miod i orzeszki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kfiatuszku, też jestem zadowolona z efektu, teraz Jula będzie miała dużo przestrzeni do zabawy :) Wcześniej wolała się rozkładać z zabawkami w salonie. Nie mogę się już doczekać żeby zobaczyć jej minę :))

      Usuń
  3. Kochana jest cudnie.
    Aż chciałoby się na tym łóżeczku poleniuchować...
    Ślicznie wyszło. Jula na bank będzie zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha bo pofrunę w górę jak balonik od tych pochwał :)) dzięki dzięki!!! Warto było się narobić :))

      Usuń
  4. Wow! No wyszło wspaniale Ci powiem! ;-))))
    Piękny pokoik, piękny!!!
    Jestem zachwycona tym łóżeczkiem, szkoda, że nigdy takiego sama nie miałam... ;-P I ten baldachim, no no! Naprawdę super!
    Ale się Jula ucieszy, zobaczysz! Pewnie będzie nieźle zaskoczona! ;-D
    Już bardzo niedługo! ;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) A nic nie stoi na przeszkodzie żebyś miała takie łóżeczko - ja też nie miałam - i mam ;) To nic, że to nie my tam będziemy spać :D Oby się ucieszyła, myślę o niej na okrągło, chodzę i poprawiam duperele na półkach :D Byle do piątku!

      Usuń
  5. świetnie. fantastyczne fotostory :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Zobaczysz, niedługo Ty też będziesz urządzać pokoiki dzieciom. A Zosia Ci będzie pomagać. A Tygrys przeszkadzać :) Trzymam kciuki!!

      Usuń
  6. Pięknie zielono i soczyście

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ dałaś czadu, Wasza Pomysłowość! ;-) Super! Julka będzie zachwycona. A do tego kolorystyka - lubię! Bo dużo zielonego ;-))
    No, to teraz tylko Lokatorka by się przydała ;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak "uspokajająco" na zielono ;) Mam nadzieję, ze się jej spodoba. Niech już wraca :))

      Usuń
  8. slicznie chociaz dla mnie bardziej pasowal by tam inny kolor scian np fiolet roz cos na styl malej kobietki. Ale i tak jest slodko teraz czekac na reakcje julci ale bedzie miala prezent

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, malowanie ścian również mamy w planie, ale to w dalszej przyszłości, teraz nie było do tego warunków. A jak już pomalujemy to raczej nie z palety różowości - nie przepadamy za tymi "typowymi" dziewczęcymi kolorami. Ściany będą w pastelowych żółciach albo błękitach.

      Usuń
  9. Ale pięknie wyszło!!! Jak Julka się ucieszy! Pamiętam nasze pisanie o zmianach, sprzątaniu, przemeblowaniach i proszę, jak się popisałaś - zdolniacha z Ciebie :D Te zasłonki są śliczne, wymarzony pokoik dla słodkiej dziewczynki. I lala w łóżeczku, i żabka na kaloryferze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo wiesz, moja droga ja nie lubię gadać po próżnicy :)) Na szczęście udało się to uciągnąć finansowo. Ale już złapałam bakcyla urządzania, więc teraz trwa wymyślanie dalszego ciągu :)) Oby Młodej się spodobało :)

      Usuń
  10. Nam też się bardzo podoba :).

    OdpowiedzUsuń
  11. Pieknie! Baldachim rządzi :)!

    OdpowiedzUsuń
  12. Wyszło super! Starannie i bajkowo. Białe łóżko jest niesamowite!
    Ślicznie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. powiem krótko-rozłąka warta świeczki:)))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zbieram dobre słowa ;)

Popularne posty z tego bloga

Rozprawa z przeszłością

Jeszcze tydzień, dam radę, na pewno ;)

Wakacyjnie - niekoniecznie