Pogięło mnie
szyjnie.
Że tak zacytuję Annę moją drogą :)
I niczym Szymon Słupnik... ewentualnie Azja Tuhaj-bej sztywna ciut jestem.
Dlatego wybaczcież mi dobre dusze moje kochane, że nie odkomentowalam waszych pięknych komentarzy z wcześniejszej notki (dzięki!!) i że nie zostawiam swoich "komciów" u was. ;) Ale zaglądam. I myślę.
Bo ogólnie to leżę albo stoję, bo siedzieć mi nie wolno :/ I staram się naprawić i ugasić jakoś te moje zapalone szyjne kręgi słupne medykamentami i smarowidłami różnymi. Łatwo nie jest.
Ale ja wrócę. I będę.
Póki co, to Auć, Ała łaaaa, ojjj i tym podobne.
Pomyślcie o mnie ciepło.
PS
Stokrotko trzymaj się!
Myślę, myślę :) Lepiej leż jak masz taką okazję ;)
OdpowiedzUsuńdziadek Fabian mówił na to "poroska". Leżał z tą poroską i klął twierdząc, że jak klnie to go mniej boli. Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńKlarko, jest udowodnione naukowo, że przeklinanie łagodzi ból :D:D
UsuńTak więc Mirrorku ulżyj swemu cierpieniu :D (Pod warunkiem oczywiście, że Julinki nie ma w pobliżu... :P)
Współczuję i życzę szybkiego wyprostowania!!
OdpowiedzUsuńJa ZAWSZE myślę o Tobie ciepło
OdpowiedzUsuńO Tobie się nie da inaczej mysleć :**
Zdrowiej i wracaj, bo tęsknim po tobie :P
No, to się odegnij! :)
OdpowiedzUsuńKto jak nie ty?
;)
Myśli jak termofor.
naprostowuj sie szybko, bo szkoda weekendu. A pogiecie telepatycznie przeslij tesciowej :P
OdpowiedzUsuńMyslimy myslimy, nic sie nie martw :)
o cholera !!!! wracaj do nas szybko!
OdpowiedzUsuńco Wy w ten łikend wyprawialiście?!:-O
OdpowiedzUsuń;D
Ojoj to odginaj ciało, śmiało.
OdpowiedzUsuńZdrowiej kochana.
A myślę o Tobie ciepło zawsze, nie tylko jak jesteś chora :)
:**
Oj Bidulko! Trzymaj się, leż, stój, tylko nie siadaj!
OdpowiedzUsuńMyślimy o Tobie wszystkie! :-***
Oby szybko przeszło!
Oj współczuję... Bardzo!
OdpowiedzUsuńWygrzewaj się i odpoczywaj :*
no powiedz ze dzis juz lepiej?! :)
OdpowiedzUsuńoch... mam nadzieje, ze juz lepiej dziś??
OdpowiedzUsuńTulkam :*
Myślimy ciepło, myślimy, a jakże!
OdpowiedzUsuńZawsze i wszędzie!
Trzymaj się i odginaj żwawo!
:*:*
Znam ten "bul", dlatego łączę się w nim z Tobą. I w "nadzieji" też! Powodzenia i wracaj do sprawności szybko!:-)
OdpowiedzUsuń