... ogólnie kiszka.


Zaczęło się od tego, że jesień...

próbowałam z tym walczyć,
 
ale jakoś kiepsko mi szło 

potem było tylko gorzej
dziś stwierdzam, że...
 
i...


Komentarze

  1. przepraszam, ze nie ma mnie teraz z Toba...

    OdpowiedzUsuń
  2. Wybieram sen zimowy, ale ostatnie zdanie krednę ;o)

    OdpowiedzUsuń
  3. ojjjjj coś wiem na ten temat, ale ja rękami i nogami bronię się, żeby te mysli od siebie odrzucić....p.s. jak coś pisz maila lub smsa!!!! jestem do Twojej dyspozycji!

    OdpowiedzUsuń
  4. No jesień, szara i ponura, prześpij, zajedz czymś pysznym, przytul Julę :* Ściskam Cię :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zajadanie wychodzi nieźle, jeszcze trochę a poprawię sobie humor nową garderobą w większym rozmiarze ;) chyba jednak przytulanie Juli to lepszy pomysł ;)

      Usuń
  5. Kochana, przytulam! :-***
    I zupełnie cię rozumiem, bo mam identycznie! Coś mnie dopadło i nie chce puścić. Nie umiem nawet za posta się zabrać, jakoś nic mi nie idzie... jedyne co mi wychodzi to zaszycie się pod kocem i czytanie. I to Ci polecam, to jest jedyne, co mi w tych obecnych dniach pomaga. Wtedy nie myślę o niczym, bo wkręcam się w życie bohaterów...
    Głowa do góry, byle do wiosny... ;-P

    :-***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. te "dopadania" niestety w jesiennym okresie są naszym częstym gościem. Trzeba się trzymać... Jeszcze trochę i mi przejdzie ;) a czytam wszędzie gdzie i kiedy mogę ;) buziol

      Usuń
  6. Ech, złota Polska jesień, tak przez wszystkich wychwalana. A dla mnie jest do bani- to raczej jesienna deprecha :). Mam to samo.... byle do wiosny??-oby wtedy nie bylo wiosennego przesilenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zawsze coś się znajdzie jeśli się dobrze poszuka - a czasem brak siły żeby przymknąć oko... może święta przegonią ten psi nastrój ;)

      Usuń
  7. Ja też doskonale Cię rozumiem. Sama niedawno przez to przechodziłam.
    Trzymaj się. To minie.
    Tymczasem ślę mnóstwo buziańców i ściskam mocno
    :*****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) chyba na każdego czeka kryska :D już pomału przechodzi Jula się bardzo stara, zeby matka nie nosiła nosa na kwintę ;) dzięki

      Usuń
  8. Głowa do góry, jesień niedługo się skończy :)) Już niedługo święta, choinka, lampki, Mikołaj :D

    OdpowiedzUsuń
  9. ufff, jak dobrze, że nie mam czasu na doła :)
    Ten tydzień się już kończy, następny minie nie wiadomo kiedy i już będzie grudzień i trzeba będzie się do świąt na całego szykować! :)
    Tymczasem przesyłam moc energetyczną :)
    Buziam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie u mnie doły powoduje "bezczasowość" ja jestem z tych, co jak mają czas przenicowują problem i go usuwają, ale wszystko władowało mi się na łepetynę na raz i... efekt. Ale już się wygrzebuję, zrobiłam małe przewartościowanko i- będzie ok ;) dzięki za moc :)

      Usuń
  10. Ja ostatnio nawet nie mam czasu żeby "pomyśleć" :) także dołów brak:) a Twoje pewno też szybko miną :)

    OdpowiedzUsuń
  11. A niech ja tylko Cię dorwę to Cie zaraz rozruszam! Zapomniałaś? Idą święta!! Znalazłam piekne ozdoby i wszystkie Ci je pokażę!
    Także strzeż sie na gg:D

    OdpowiedzUsuń
  12. kurczę, a ja właśnie jesienią odżywam (bo i od jesieni żyję po tej stronie brzucha. i moja córka wspaniała też...)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)) ja jestem styczniowym tworem i może sobie największą ciasnotę z życia płodowego teraz przypominam? :D:D

      Usuń
  13. Hehehe, mnie się marzy dół i sen zimowy, a tu - za przeproszeniem - zapieprz, jak na złość.

    OdpowiedzUsuń
  14. Szkoda życia na doły. Jeśli chcesz przespać ten czas - oddaj go mnie - bezzwrotnie moja droga Bea - chętnie przyjmę ;-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)) czasem zmęczenie materiału mnie dopada. Ale na chwilę tylko. I takie "czasy" są potrzebne, żeby potem docenić te dobre ;) A niedoczas to jeden z moich powodów do dołków - kiedy nie wiem od czego zacząć bo tyle się nawarstwi wolałabym wszystko wepchnąć do przepastnej szafy i zapomnieć. Ale się nie da niestety :/ Ale - powoli do przodu ;)

      Usuń
  15. jak ja sie ciesze, ze mnie taka jesienna deprecha omija... :)
    A na pocieszenie masz to :)
    http://demotywatory.pl/3975506/Na-jesienna

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zbieram dobre słowa ;)

Popularne posty z tego bloga

Rozprawa z przeszłością

Jeszcze tydzień, dam radę, na pewno ;)

Wakacyjnie - niekoniecznie