Poweekendowo
Wróciłam z weekendowych wojaży, wróciłam do pracy i do waszych blogów. Zresztą chyba mnie tam widać ;) Ale jeszcze chyba nie do końca wróciłam do siebie ...
Weekendy z rodzicami i dziadkami są cudowne... Tylko ta tęsknota po wyjeździe... Chciałabym mieć ich blisko... Ale się nie da... :/
Weekendy z rodzicami i dziadkami są cudowne... Tylko ta tęsknota po wyjeździe... Chciałabym mieć ich blisko... Ale się nie da... :/
ja teraz jestem zmuszona mieszkać u mojej mamy heh ale jakoś średnio mnie to cieszy. na szczęście wyjechała :-) a jak wróci, to mam nadzieję, że obejdzie się bez starć, chociaż będzie ciężko. kiedyś miałyśmy lepszy kontakt, ale w pewnym momencie (przynajmniej w niektórych aspektach) nasze tory myślowe zdecydowanie biegną inaczej, czasem nawet w przeciwnych kierunkach.
OdpowiedzUsuńWiesz, ja też nie chciałabym mieszkać Z NIMI... Ale przynajmniej blisko nich... A odkąd wyjechałam na studia - dzieli nas sto, a teraz już 200 km... I spotykamy się bardzo rzadko. Za rzadko :(
OdpowiedzUsuńja juz sie nauczylam zyc bez nich:( niestety, choc sa chwile kiedy chcialabym miec ich blisko, tak na wyciagniecie reki.
OdpowiedzUsuńWiesz co ? Ja na początku ogromnie teskniłam za rodzinką, co tydzien na weekend jeździłam, a teraz ? Jak jadę tam na dłużej niż dwa dni to marzę by do domu wracać, tu mam spokoj, wszystko po mojemu, moje porządki, a tam ? Każdy wpiera mi swoje racje, ludzi mnostwo, nie ma chwili spokoju...to fajne, ale tak na "piec minut"
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Shirin strasznie ciężko... ja się chyba nigdy nie nauczę...
OdpowiedzUsuńSzarlotko oni tam tylko we dwoje zostali nawet mój młodszy braciszek "wybył" za mną... Tam jest naprawdę cisza i spokój... ecchhh
heh to ja bym się z Tobą zamieniła. Teraz będziemy mieszkać na jednym osiedlu. całe szczęście, że nie widzimy się z okien. moja mama ma swoje zdanie na każdy temat i jest niereformowalna jeśli coś wydaje się właściwe i jedyne słuszne. jak mieszkałam daleko od niej, to miałam święty spokój i lepsza relację, więc w moim przypadku im bliżej tym gorzej
OdpowiedzUsuńWiesz, ja wcale nie twierdzę że z moją by tak nie było, Mamuśka ma charakterek tak jak i ja ;) Ale brakuje mi jej...
OdpowiedzUsuńKochana wiem co to tesknota... wiem az za dobrze i rozumiem, wiec bardzo mocno przytulam:*
OdpowiedzUsuńI wiesz co? Mam dzis ogromne wyrzuty sumienia:( Bo zaniedbuje Cie na gg, bo mam taka ochote z Toba poklikac, tyle rzeczy chce opowiedziec, a ciagle jakos czasu nie mam:(( Ale sie poprawie... dla siebie i dla Ciebie;)
Słońce tak czasem bywa, nic nie poradzisz. ;) jeszcze nie raz poklikamy, zobaczysz. Buziaki
OdpowiedzUsuń