Biedroneczki są w kropeczki...
Pada...
ale do przedszkola iść trzeba.
No to idę.
I jadę....
I.. rany!!! KAŁUŻA!!!
JAKA DUŻA TA KAŁUŻA! :)))
I przedszkole na horyzoncie..
Szybkie przebieranko...
Ciekawe, czy Zosia też się dzisiaj chlapała w kałuży...
To PA! Miłego dnia :)
Biedronka rządzi :D Boska historyjka :)
OdpowiedzUsuńNieprawdaż? ;))
UsuńGutek widząc te zdjęcia zakrzyknął: mamo, pacz, jakie siuper kalosze!
OdpowiedzUsuńNaprawdę super masz tą biedronkę :)
Buziaki dla was!
dzięki - najfajniejsze jest to, że to prezent od jednych i drugich dziadków - moja mama kupiła kurteczkę a Teść kalosze :)) ładnie im się zgrało, mimo że nie wiedzieli o swoich zakupach :D
UsuńKochana Biedroneczko, miłego dnia w przedszkolu :)
OdpowiedzUsuńudał się dzień bardzo, dzięki :)
Usuńmasz rację :)) - uśmiechnęłam sie kochana.... szczerze i ze wzruszenia...
OdpowiedzUsuńBiedroneczka jest cudowna!!!!!! :**
no i o to chodzi :)
UsuńCudo !!!! :))
OdpowiedzUsuńo żesz! zakochanam jeszcze bardziej!Cudowna Piejdonka! zdjęcie boskie,taka mała Skarba...naprawde wzruszają te foty:*
OdpowiedzUsuń:)) tak sobie pomyślałam, że na poprzednich zdjęciach mało widać ;)
UsuńBosz....najbiedronkowniejsza ta Biedroneczka :)))
OdpowiedzUsuń"a ja chciałbym przez kałuże
iść godzinę albo dłużej
trzy godziny lizać lody
gapić się na samochody..."
:))) pozdrowienia Dziewczyny!
M.
Bardzo lubię te nasze wspólne poranki i nawet się cieszę że nie mamy samochodu - oglądamy wszystko po drodze, Jula tapla się w kałużach, zrywa kwiatki gada jak nakręcona... fajnie jest ;) A tą piosenkę też znam lubię i lubię ją wprowadzać w życie (oj troszkę wcześniej tylko musimy wstać ;)
UsuńWcięło mi komentarza :(
OdpowiedzUsuńNapisałam, że Biedrona jak się patrzy, śliczna :DD
I zdjęcia z piosenką o której Monika napisała wyżej mi się skojarzyły :)
bloggerek też czasem daje się we znaki :/ ale ważne że się nie poddałaś - dzięki :)
UsuńA gdzie Ty znalazlas taka duza Biedrone? :)
OdpowiedzUsuńSuper stroj, a jeszcze bardziej super jego posiadaczka ;)
a tak swoja droga ja tez chce takie kalosze! :)
Usuń:) na łące pod blokiem :)) a kalosze gdyby były w naszym rozmiarze to byłby czad, nie? :))
Usuńjak juz bede miec swoje gniazdko to sobie takie kupie, a co! :)
UsuńAle super biedroneczka! :-D
OdpowiedzUsuńJa to bym się chętnie pochlapała w kałuży ale niestety nie mam takich pięknych biedronkowych kaloszy jak nasza Jula... :-))))
Buziaki dla Was! :-*
haha też jej czasem zazdroszczę ;)
UsuńŚliczna biedronka!!Jak ja bym chciała,żeby moje dziecko tak chętnie szło do przedszkola:)
OdpowiedzUsuńDzięki! a Filip w końcu polubi przedszkole. Ja musiałam długo moją Biedronkę przekonywać, ze jest fajne - i wreszcie uwierzyła :D
UsuńBiedronka cudna! ;-)
OdpowiedzUsuńCiekawe... mój Ogrzyk też uwielbia biedronki małe i duże ;-)
:D Ciekawe co by robił z taką rozrabiarą jak moja :))
UsuńŚwietny komplecik! Też bym taki chciała! :D No ale Julce pasuje bardziej:D
OdpowiedzUsuńhaha niestety naszych rozmiarów nie robią, ale wyobrażasz sobie te stada biedronek podczas deszczu? :))
UsuńAż mi się ryjek uśmiechnął:D
UsuńJaka ona już duża... i pomyśleć, że moja tez taka będzie:) Od września zaczynamy... edukację przedszkolną...
OdpowiedzUsuńani się obejrzymy jak nasze słoneczka znajdą się w szkole :)
UsuńŚliczna ta biedroneczka ;)
OdpowiedzUsuńśliczna ta biedroneczka :)
OdpowiedzUsuń