Ech co za noc...

Pogoda nadal zimowo - obrzydliwa. Taka pogoda na... grzańca :)
Wróciłam wczoraj do domu zasmarkana i niepewna co do swego mienia (posiałam w pracy komórki) obejrzałam Władcę pierścieni (pięć tysięcy dziesiąty raz ;)) i usnęłam. Gdzieś tam słyszałam momentami, ze piętro niżej jest imprezka, ale wydawała się być kulturalna.

O trzeciej imprezka przestała być kulturalna. Obudziło mnie głośne, chóralne wycie: "póóóójdęęęęęęęęęęęę booooosoooo!!!!!!!!! (powtórzyć wielokrotnie). Sąsiedzi ogólnie są spokojni, takie imprezki nie zdarzają się im często, więc przykryłam głowę kołdrą usiłując im wybaczyć i zasnąć. Niestety, mieli nieograniczony repertuar. I jak można się było spodziewać - między głosy biesiadników wbił się jeszcze jeden - dość cienki głosik - Mamuuusiooooooooooo!! Giiillllllllllllllllllllll!!!
Poszłam, wytarłam nos, utuliłam i wróciłam do łóżka.... (powtórzyć wielokrotnie) i  tak już do rana.Imprezka szczęśliwie skończyła się koło 4-tej, o piątej Mężon wstał do pracy... Jestem więc lekko wczorajsza.

Mam nadzieję, że kiedyś się wyśpię :)

Komentarze

  1. może świętowali Dzień Babci?albo Dziadka?:)

    OdpowiedzUsuń
  2. :) wyspimy sie dopiero na emeryturze to pewne ! Wiec poki co trza sie uzbroic w WIELKA cierpliwosc..

    spokojnej soboty:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Spokojnej nocy Spij dobrze..:)

    Beta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki, spałam całkiem nieźle dopiero rano Młoda zaczęła... kaszleć :/

      Usuń
  4. Gdzieś już o tym pisałam, może Cię pocieszy :)

    Moja mama kiedyś powiedziała: "jak byłaś mała to się darłaś i nie dałaś mi spać, jak byłaś starsza też się budziłaś w nocy bo miałaś zbyt bujną wyobraźnię i różne sny cię wybudzały, a jak byłaś nastolatką nie mogłam spać bo czekałam po nocach aż wrócisz z imprezy; porządnie się wyspałam jak wyprowadziłaś się z domu :D"

    Ha, ha, ha :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No toś mnie pocieszyła :D:D:D ale wzięłam pod uwagę taki scenariusz przed podjęciem decyzji "mieć czy nie mieć" :)))damy radę!! :)

      Usuń
  5. ja co prawda nie wysypiam sie z innych powodow, ale wiem jak boli... szczegolnie gdy do pracy trzeba isc :)

    OdpowiedzUsuń
  6. jeśli to te powody o których myślę... to chciałabym się z Tobą zamienić :))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zbieram dobre słowa ;)

Popularne posty z tego bloga

Rozprawa z przeszłością

Jeszcze tydzień, dam radę, na pewno ;)

Wakacyjnie - niekoniecznie