Chwila z życia

Jula mości się w naszym łóżku w którąś z zaspanych rozleniwionych niedziel.
Właśnie przybyła, taka rozkosznie zaspana, ale już pełna wigoru (zupełnie inaczej niż my ;))
Rozpycha się i wierci.

W końcu mruczy:

Jak duzo tych lodziców!!

Komentarze

  1. Zrobiłam dla Ciebie update w Candy :)
    Ile Was w tym łóżku tam jest?! :D Ten wigor o poranku sprawia, że czuję się jak staruszka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D aż troje i to na całkiem sporej powierzchni ;) już pędzę zobaczyć :D:D:D

      Usuń
  2. Wpadlam na Twoj blog wczoraj poznym wieczorem przeczyalam od deski do deski maz obok spac nie mogl bo co chwile wybuchalam smiechem Jestes mistrzynia umiesz tak opisac sytylacje ze padam ze smiechu !! Stalam sie wielka fanka TWOJA oczywiscie..
    pozdrawiam..! A Juli Zycze samych bajecznych dni w przedszkolu..

    pozdrawiam Agaula 28

    OdpowiedzUsuń
  3. :) dzięki za takie miłe słowa witam u mnie i zapraszam do pozostania

    OdpowiedzUsuń
  4. nie pytam, w ilu Wy tam tak naprawde spicie :P hihihi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jula ma szczebelki w łóżeczku (jeszcze) więc póki co nocne wędrówki ludów nam się nie zdarzają :))

      Usuń
  5. :)))))
    uwielbiam Ją prawie tak samo, jak swoją ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. hahahahahaha to ja Was kocham!!!! do bólu!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. ;-)) dobre!
    A tej energii faktycznie mają ocean! Szkoda, że nie można im troszkę uszczknąć - przydałoby się!

    OdpowiedzUsuń
  8. Haha! ;-) Dwoje "lodziców" to już przecież niezły tłok. ;-D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zbieram dobre słowa ;)

Popularne posty z tego bloga

Rozprawa z przeszłością

Jeszcze tydzień, dam radę, na pewno ;)

Wakacyjnie - niekoniecznie