O nakręcaniu i kręceniu - czyli gdzie te chłooopy??



Kfiatushek już mnie goni z następną zabawą, więc muszę szybko opchnąć tę. Ostatnio zdarzyło mi się dość ciepło myśleć o moim własnym chłopie, więc może to jakoś poleci. Do dzieła więc!


Zasady zabawy:
  1. Wstaw logo zabawy.
  2. Napisz kto Cię otagował.
  3. Wytypuj 5 innych bloggerów do zabawy.
  4. Wybierz 3 rzeczy lub sytuacje, które powodują, że Mężczyzna rozpala Twoje zmysły :) 
  5. Możesz dodać zdjęcia i piosenkę.

ad1)


ad 2) Myso! dziękuję, jak nie wiem co, no :))

ad 3) ktoś się zgłasza na ochotnika? nie słyszę? no to sorry, ale nie typuję :)

ad 4) To jest naprawdę BARDZO trudne zadanie. Bo na Mężczyznę Który Mnie Kręci (MKMK) składa się sporo rzeczy.  (i za cholerę nie wyjdą mi 3, sorry Winnetou). Po pierwsze - nie lubię misiów i króliczków. Mam w domu wielkiego Grizzly, który warczy, czasem gryzie, nijak się nie mieści pod pantoflem. (i całe szczęście). Jak to Grizzly czuprynę ma dość sporą (no dajcie spokój, widziałyście kiedyś łysego grizzly? :)) i niestety nie przepada za maszynką do golenia. Lubię go więc i saute i takiego "ogolonego na specjalne okazje". Lubię go bez koszulki (szczególnie zimą - ach to futro ;) i jak oplata mnie swoimi ramionami... (o taaaka maaala klusynka wtedy jestem :)))) lubię jak znajduje magiczne miejsce na mojej głowie, tuż u nasady włosów... ;)

I kręci mnie głos. Nie jakieś piski, ryki czy bełkoty, ale taki głęboki... mocny...
o, wiem zaraz wam zademonstruję:

tu był film ;)

I oczy jeszcze mnie kręcą... Mój czarny Grizzly ma najbardziej niebieskie oczy na świecie :)
I poczucie humoru i inteligencja. Najlepiej w duecie. ;)

Dobra, dość, bo się rozmarzę za bardzo ;) miłego dnia!

Komentarze

  1. Wcale nie było takie trudne, dałaś radę :)
    A czemu post się nie pojawia na liście? Przyblokowałaś go jakoś?

    Widzę, że po drugiej stronie inne "lubienia" są, bo ja włosa nie lubię, jak pisałam z resztą, a szczególnie na klacie :)
    Ale grizzly owszem owszem. Mój się mieści pod pantofel, ale cały czas walczy, bo mu tam strasznie niewygodnie :) Tak w ogóle to on sam, i ja też twierdzimy, że wcale pod pantoflem nie mieszka, ale wszyscy dookoła uważają, że trochę tak :) Więc już sama nie wiem jak to do końca jest :)

    I będzie kolejna zabawa? Dawaj, ciekawa jestem, bo podobno nie lubisz ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie blokowałam cholera "samo się" nie pokazuje :/

      No wiesz, CZYMŚ się musimy różnić, nawet bliźniaki mają różne upodobania a że o facetów chodzi to chyba dobrze? :D

      Mój się naoglądał pantoflarzy i teraz ma uczulenie. Muszę przegadywanie uskuteczniać - nudzę, męczę aż się uda :D

      A zabawa fajna = pierwsza, która mi się naprawdę podoba i jesteś nominowana pierwsza :))

      Usuń
    2. No fakt, żebyśmy się nie pogubiły, która po której stronie jest :)

      A propo pantoflarza, to mój szwagier jest w tym mistrzem. Tak go żona krótko trzyma, że się wszyscy śmieją. No i jak jesteśmy u teściowej, to tam teść zawsze, że ten jego syn, to taka dupa, zdania własnego nie ma... Na co teściowa, że jeden i drugi... i tu się Mężon oburza, że nieprawda... Ale taka prawda, że to jednak kobieta w domu rządzi, pomimo tych wszystkich męskich opowieści :p

      ooo, jeszcze zabawy nie było, a tu już nominacja...
      Ale dziękuje, to miłe.
      A skoro Ci się podoba, to tym bardziej jestem ciekawa :)

      Usuń
  2. no to widze, ze mamy podobny gust w tym temacie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie też gonią zabawy (mam jeszcze 3!) ale jakoś nie mogę się zebrać....

    A ja tam lubię i łysych i owłosionych... ;-P
    I też uwielbiam, kiedy facet przytula nas swoimi ramionami a my czujemy się takie maleńkie i bezpieczne. ;-)

    Ps. Też mi się nie wyświetliło, że nowego posta napisałaś. Dziwne... Tak weszłam sprawdzić, a tu niespodzianka. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha no to będziesz mieć 4 bo do Ciebie też mam 50 pytań do :D a i więcej by się znalazło ;)

      Takie wielkie niedźwiedzie są super :)) Jest się gdzie schować w razie "w" a futro najfajniejsze zimą :D

      ad PS
      a bo blogspot się mi buntuje - drań :/

      Usuń
    2. O kurcze, jak 50 pytań to ja już chyba wiem o co chodzi i już się boję... ;-P

      Usuń
  4. no faktycznie.... co jest z tym bloggerem? mnie też się nie wyświetliło!

    Dziewczyny trochę niby podobne gusta mamy, a trochę się różnimy, ale to i dobrze... bo jeszcze biłybyśmy się o jednego chłopa i dopiero byłby klops :)

    W każdym razie schować się w niedźwiedzia fajnie jest! :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zbieram dobre słowa ;)

Popularne posty z tego bloga

Rozprawa z przeszłością

Jeszcze tydzień, dam radę, na pewno ;)

Wakacyjnie - niekoniecznie